niedziela, 6 września 2009

Czy to tylko przepychanka?

Jutrzejsza sesja być może stanie się jedną z najciekawszych w miesiącu. Spory spadek jaki zanotowały indeksy GPW w ostatnim tygodniu wskazywałby, że można spodziewać się choćby minimalnego odbicia. Za spadkiem może przemawiać jednak trend, który wskazuje na oczekiwaną korektę. Byłaby to już 9 z rzędu sesja po której WIG 20 zamknąłby się poniżej poziomu odniesienia. Po zakupowym szale, który trwał ponad 6 miesięcy, realizacja zysków i spadek cen są czymś naturalnym. Ile to może trwać i do jakiego poziomu powrócą indeksy? Osobiście nie mam pojęcia, a prognozy analityków są jak zawsze rozbieżne. Czy mamy do czynienia ze zwykłą przepychanką na rynku czy rysuje się nowy trend?
Powyższa analiza pokazuje, że dolna bariera kanału z dwóch miesięcy została przełamana. Nie wykluczam, że może być to po prostu fałszywy sygnał i silny popyt skieruje wartość indeksu na stare tory. Szansę na dalszy spadek oceniam na równie prawdopodobną. Ze wskazaniem na jego niewielki zakres - 60-80 pkt. Zobaczmy zatem gdzie można spodziewać się wsparcia:

Czy okaże się ono na tyle silne, by powstrzymać korektę? Pozostawię to pytanie otwarte. Niewątpliwie bykom pomagają ostatnio wieści makroekonomiczne - wzrost PKB w Polsce, dość dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Wciąż jednak oczekiwana jest druga fala mitycznego kryzysu, która ma nadejść już niebawem. W mojej opinii ten wariant raczej się nie sprawdzi, a jeśli by do niego doszło, to miejmy nadzieję, że nie będzie dotkliwy dla rynku. Powracając do tematu jesiennej korekty przypomnę tylko powszechnie znaną prawdę: nic nie rośnie nieustannie. Ten tydzień może okazać się przełomowy i zarysować nowy trend, a może ruch w poziomie. Dynamika wzrostów z ostatniego półrocza pozostanie raczej marzeniem. Na koniec jeszcze jeden wykres w nieco dłuższej perspektywie:

Zarysowany na nim kanał wciąż ma się całkiem nieźle, więc osobiście wolę poczekać na jutrzejsze rozstrzygnięcie. Kończę informacją o zupełnie pesymistycznym zabarwieniu:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rekordowy-deficyt-budzetu-ponad-52-mld-zl-w-2010-roku-2013297.html
Być może, to kolejna wskazówka do zachowania rynku w kolejnych dniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz